Normalnie nie rysuję komiksów w dni wolne, ale tym razem postanowiłem sobie spróbować rysowania komiksów przy użyciu tableta :D. Ludzie pytając ciągle, w czym rysuję, jak to robię - przygotowałem więc filmik :).
Komentarze
Tak przynajmniej widzą to niektórzy, bo to przecież niemożliwe, aby moje komiksy dostawały wysokie noty co nie? :D
Oprócz komiksu o rozwalgo i shadow_cat planuję wrzucić jeszcze kilka komiksów po prostu o Nikodemie. Przy okazji zapisując pomysły na wywiady z innymi ;). Trzecia część o TYM, wyjaśniająca co działo się przed ucieczką. Po przyszyciu dołu Nikodem zapłacił wiedźminowi, aby ten zabił dżina.
Od razu wiedziałem, że było coś z nim nie tak. Od samego początku wiedziałem, że przyniesie mi to kłopoty. To już wtedy wiedziałem, że jest potworem. Jak to mówią - ’rycerz od miecza ginie’. To właśnie dlatego on będzie w stanie rozwiązać mój problem. Spotkaliśmy się na rozdrożu, w miejscu gdzie ludzkie ścieżki zbiegały się, a inne zacierały się wraz z nieubłagalnie mijającym czasem. Nie był stary, młody też z resztą nie. Twarz ozdabiały mu blizny i bruzdy styranego życia. Nie było mu więc łatwo - rozumiałem go, a przynajmniej tak myślałem. Nie pytałem o imię, uważałem wtedy, że powinien zachować je dla siebie. Może zrobiłem źle? - Robota - powiedział swym nieprzyjaznym głosem. Nie bawił się, to widać. Był zawodowcem. - Zna się pan na magii? - spytałem, aby poznać jego kompetencje w tym zakresie. - Znam - uciął krótko. - A czy wie pan, jak walczyć z dżinem? - Wiem. - To czy pokona pan dla mnie dżina? - Rzygać mi się chce już tym ’panem’. Do sedna. Nie pokonam dżina, ale mogę rozwiązać ten problem. Nie rozumiałem, co miał na myśli. - Walka z takimi istotami jest niepotrzebnie niebezpieczna. Zamiast tego wystarczy je uwięzić, co jest łatwe o ile się potrafi. Gdy było już po wszystkim Nikodem zamknął dżina uwięzionego w ciele dostawcy pizzy. Druga z trzech części o TYM. Dżin pokazuje swe oblicze i Nikodem jest w dwóch miejscach jednocześnie - tam gdzie jest i obok siebie.
Pierwsza z trzech części na temat TEGO - czyli dżina z butelki, który postanowi wykorzystać naiwność Nikodema. Po wyjściu z pułapki postanawia pobawić się jego kosztem, oraz doprowadzając do wypowiedzenia konkretnego życzenia.
Co wy byście sobie zażyczyli?
Narysujecie mi może Nikodema? :)
Ale TO uciekło i teraz mamy przekichane.
Aby zrozumieć czemu komiks tak wygląda musicie przejrzeć mój profil na jeja i poszukać ich rozmowy ;).
Coś z komputerami w tej bibliotece jest nie tak - photoshop buguje się co ruch pędzlem na kilka minut, a iPiccy ma opóźnienie w rysowaniu o jakieś 5 sekund. A właśnie miałem dokończyć nowy epizod... :c. Dlatego też zamiast komiksu, znowu niestety dostaniecie ścianę tekstu, gdzie omówię ostatnie lekcje Fizyki [na wasze szczęście chodzi tylko o ciśnięcie beki :d] oraz postać Nikodema Cebuli z Jejowiczowego Reportera. Tak więc podczas poprzedniej lekcji na GCSE Physics Simon - nasz nauczyciel - postanowił ponabijać się z nas, tych ogromnych nieogarów. - ...when the hydrogen is used up, the helium core collapses and the outer layer expand and cools. The star shines less brightly and is called a red giant. It is just as if George and Matthew were in the space together for a long time, and they come very very close together. With the time they are so close as they become one. After becoming a red giant, outer layer drifts away and the hot dense core that remains is a white dwarf. It cools and eventually stops shining. So love of George and Matthew cools and they want something new to try. So they call Seb and Arthur and have a foursome. Then nuclear reactions in the helium core continue and form other elements around an iron core. The collapse of this core cause a huge explosion called supernova. The remains of the core form a tiny, very dense neutron. It means that they call Ethan, who is now a guy in the middle and big party starts, after which they all are exhausted and become one. Tak to jest jak nauczyciel bawi się z uczniami :D. Natomiast na dzisiejszej lekcji to znowu my [znaczy się Arhur - tylko on jest winny, bo to on mnie w to wciągnął ;p] coś odwaliliśmy. Podczas omawiania tematu o różnych typach fal wykorzystywanych w medycynie Arthur zagadał mnie i Denisa na temat Polskich dziewczyn i okularów. Czyli po prostu chwalił się, że jego dziewczyna jest z Polski i poprosił o przygotowanie dla niego formułki łamiącej kobiece serca ;). Przyznam, że całkiem zabawnie uczyło się go mówić ’Czy jesteś bardzo urocza, ładna i bardzo niska?’. Nie mam pojęcia, czemu podbija do dziewczyny z tekstem o jej wzroście, ale powiedział to prawie perfekcyjnie! :D Teraz pora omówić Nikodema, główną postać z jednej z kilku serii komiksów jakie pojawiają się na mojej stronie. Jest co pisać, bo to przecież dzięki tej postaci dużo więcej [200+ zamiast 60+ tygodniowo] osób odwiedza tą stronę i dzieli się ze mną przemyśleniami poprzez emaile lub w inny sposób. Naprawde doceniam całe to wsparcie i dlatego też nadal co kilka dni czytam stare wiadomości jak ’Jak my wytrzymamy bez Jejowiczego Reportera do poniedziałku? ;_;’, czy ’Skąd ty masz takie pomysły? xD’. Nawet czytanie tych wszystkich hejtów jest całkiem ciekawe :3. Tak więc postać Nikodema została stworzona tak naprawdę w dopiero drugim epizodzie, gdzie już rozpisałem sobie tą postać - Miły koleś mający około 20 lat, którego wszyscy będą lubić. Dlatego też podczas tworzenia pierwszych komiksów starałem się, aby był jak najbardziej pozytywny, ale jednak nie grzeszył rozumem :). Wszystko to, aby to on był celem wszystkiego co się dzieje w komiksach - nie chciałem obrazić żadnego użytkownika nie ważne czy zasłużył, czy nie. Nikodem jako reporter powinien być choć trochę jak prawdziwy reporter, tak więc komiksy dopasowywane były do informacji jakie udawało mi się znaleźć - a przeszukiwałem wtedy google, opis, a także wszystkie linki powiązane z osobą [wy chorzy łachmyci przestańce wrzucać odnosniki do porno!]. Nie wiem jak wy to odbieracie, ale te komiksy po prostu nie mogły być inne. Tylko około 5 epizodów było niepowiązanych z osobą występującą. Wraz z biegiem czasu stwierdziłem, że Nikodemik musi zacząć się zmieniać. Każdy z nas przecież zmienia się wraz z biegiem swojej kariery. Tak więc Nikodem zaczął absorbować cechy występujących. Nie zastanawiało was nigdy czemu nasz reporter nagle zaczął być zboczony? Mimo wszystko nadal uparłem się i nie wykorzystywałem tego ’bycia psycholem’, i podobnych, które są wypisywane w profilach. Nikuś nie zna także pojęć jak zawiść, sarkazm, ironia czy wszystko to co powoduje złe relacje. I nie pozwolę skalać tego cebulowego ziomka! Chyba starczy na dzisiaj, bo wyszło naprawdę długo ;). Zamiast ziemniaka za długi post łapcie to: |
ARCHIWUM
Sierpień 2022
KATEGORIE
Wszystkie
|